Nie raz musiałam bronić swoją rzetelnością i zaangażowaniem we współpracę z Klientem dobrego imienia zawodu pośrednika bardzo mocno nadszarpniętego przez chaotyczny i nieujednolicony poziom usług świadczonych na rynku. Co jest powodem takiej sytuacji drodzy Państwo?

Uwolnienie zawodu ponad 4 lata temu spowodowało nasilenie różnic w  standardach pracy osób pracujących w tym zawodzie co wpłynęło bardzo negatywnie na odbiór branży jako całości przez naszych Klientów.

Niewątpliwie najbardziej do utraty zaufania  przyczyniają się wciąż najbardziej popularne do współpracy z Klientem tzw. umowy otwarte, które są zaprzeczeniem świadczenia usług na wysokim poziomie.

Aby oferta sprzedaży czy najmu nieruchomości była skuteczna, przygotowana z należytą dbałością o jej wizerunek oraz z przemyślaną strategią marketingową musi bazować na tworzeniu relacji z Klientem: na budowaniu wzajemnego zaufania, na umiejętnym korzystaniu doradcy d/s nieruchomości ze swoich kompetencji i doświadczenia w zawodzie oraz na wzięciu pełnej odpowiedzialności za jakość świadczonych usług wobec Klienta.

Przeglądając codziennie portale ogłoszeniowe widzę nieraz zdublowane oferty w różnych cenach, wątpliwej jakości zdjęcia, które tylko odstraszają od zainteresowania się ofertą. Słyszę nieraz od moich Klientów jak bardzo byli sfrustrowani gdyż często widzieli tylko Pośrednika w dniu podpisania umowy otwartej, a potem słuch o nich zaginał….Nie wiedzieli co dzieje się z ich ofertą, czemu Kupcy się nie pojawiali i wogóle co było nie tak???

A czy ktoś z Państwa pracując na umowie, która nie daje pewności jakiegokolwiek zarobku będzie czuł się zmotywowany, pełen entuzjazmu, gotowy poświęcić swój czas i wysiłek, bo a nuż się uda?

Czy to ma sens?

Nie każdy Klient nadaje się do pracy na wyłączność? Czemu? Są osoby, które uważają i liczą, że sprzedadzą sami. Są też tacy, którzy mają nierealistyczne oczekiwania co do ceny zbycia nieruchomości, ale mają też do tego prawo. Ja to wszelkich oczekiwań podchodzę z szacunkiem, staram się urealnić pewne założenia natomiast zdaję sobie sprawę, że aby współpraca była skuteczna musi być wizją wspólnego dobra, grania do jednej bramki, musi być dedykowana wzajemnemu zaufaniu. Nie każdy Klient jest dla nas i to też jest w porządku!

Nie ilość się liczy tylko jakość! Tylko na tym można budować swoją markę osobistą oraz jakość świadczonych usług w zawodzie doradcy d/s nieruchomości i myślę, że podobnie jest w innych branżach…

Dobrze, zatem jakie są zalety wyłączności dla Klientów. Czym ich przekonać, że to ma sens dla obu stron i działa z korzyścią dla Klienta?

Dla Klienta to przede wszystkim komfort współpracy z jednym biurem, jednym agentem. Współpraca oparta na jasnych zasadach, w tym także w aspekcie wynagrodzenia. 

Moi Klienci chwalą sobie stałą komunikację, bycie w kontakcie, raportowanie informacji zwrotnych od potencjalnych zainteresowanych co daje nam możliwość ewentualnego moderowania strategii marketingowej.

Po za tym niech przemówią liczby: nieruchomości na wyłączność z mojego doświadczenia sprzedają się znacznie szybciej, średnio odnotowywuję wzrost tempa sprzedaży między 40% a 80%!

Skąd ten wynik? Rzetelna wycena oferty zanim trafi na rynek wraz z jej profesjonalnym przygotowaniem od strony wizualnej, spójność wizerunkowa i przyciągający kontent oraz 

opracowanie indywidualnej, spersonalizowanej strategii sprzedaży- to musi działać! 

Szalenie ważna w tym procesie jest wyżej wymieniona spójność wizerunkowa czyli sposób w jaki oferta krąży w internecie. Ważne aby oferta wyglądała właśnie spójnie. Dobry doradca współpracuje z innymi biurami, nie zagarnia oferty tylko dla siebie, jest otwarty na współpracę z innymi, bo chce swoimi działaniami udowodnić Klientowi, że jest skuteczny! Skuteczność w tej branży to droga do rekomendacji i do poleceń.

Podsumujmy zawarte powyżej treści w kontekście współpracy na wyłączność:

  1. gwarancja prowizji z umowy na wyłączność= motywacja dla pośrednika- liczy się czas
  2. oszczędność czasu dla Zleceniodawcy: umawiamy wizyty TYLKO z Kupującymi lub z biurami współpracującymi, które przychodzą na spotkanie z KLIENTEM. Koniec z oglądaczami lub wizytami celem jedynie podpisania umowy i pozyskania oferty do bazy agencji= ogromna oszczędność czasu dla Klienta
  3. doskonała znajomość oferty oraz Zleceniodawcy: jego potrzeb i planów, spersonalizowana obsługa Klienta
  4. bez wyłączności -różne ceny, różne opisy, nieatrakcyjny materiał wizualny, brak dbałości o prestiż i wizerunek oferty czy standardy; dezorientacja wśród osób poszukujących, wysyp oferty w internecie BEZ KONTROLI z kiepskimi zdjęciami= obniżenie wartości nieruchomości
  5. przy wyłączności koordynujemy i monitorujemy działania sprzedażowe w internecie, dbamy o najwyższą  jakość i kontent oferty, akcentujemy mocne strony i potencjał wnętrza, umawiamy wizyty zarówno z Klientami indywidualnymi jak i biurami współpracującymi
  6. współpracujące biura będą mogły prezentować ofertę na swoich www czy portalach ogłoszeniowych, dostają automatyczne powiadomienie o wszelkich zmianach dotyczących oferty: zmian cen, znalezieniu Kupującego czy nieaktualności oferty
  7. tworzymy perfekcyjnie komunikującą się ofertę na potrzeby sprzedaży i dopasowywujemy odpowiednie narzędzia sprzedażowe; monitorujemy procesy sprzedażowe i dokonujemy na bieżąco potrzebne korekty dopasowywując się do sytuacji na rynku i uwzględniając spostrzeżenia Oglądających

Przyszłość doradztwa to jedynie spersonalizowane usługi. Dla mnie wyłączność to jedyny sensowny scenariusz współpracy na wysokim poziomie z Klientem na rynku nieruchomości. A Ty co o tym sądzisz?