Czy w dzisiejszych czasach posiadanie własnego domu musi łączyć się nierozerwalnie z własnością ziemi oraz kredytem na 30 lat?
W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie wiele osób podobnie jak ja przegląda wyniki wyszukiwarek internetowych w nadziei na znalezienie alternatywnych rozwiązań.
Na pewno nie ma nic odkrywczego w stwierdzeniu, że internet jest naszym oknem na świat i zapewne również znaczna część z nas nie wyobraża sobie bez niego życia.
Jest to nasze niewyczerpalne źródło inspiracji i sposób na podpatrywanie pomysłów innych ludzi, także tych którzy chcą żyć poza schematami i nie iść utartymi szlakami.
Oto jedna z moich inspiracji, która zadebiutowała na rynku już kilka lat temu, ale dotąd zyskuje moje uznanie w kategorii: minimalistyczny dom czyli wnętrza o zgrabnie przemyślanej minimalistycznej stylistyce i stonowanej kolorystyce, które współgra z otoczeniem.
Hiszpańskie studio projektowe Ábaton stworzyło projekt przenośnego mikrodomu o wymiarach 9x3m o intrygującej nazwie ÁPH80 o powierzchni niecałych 30 mkw.
Mało powiecie? Niby tak, ale na tak niewielkiej powierzchni udało się zmieścić wszystko co potrzebne.
Domek pokryty jest dwuspadowym dachem, który w najwyższym miejscu osiąga 3,5 metra wysokości.
Projekt powstał z myślą o osobach ceniących prostotę, ekonomiczny styl życia oraz ekologię. To odpowiedź na zapotrzebowanie rynkowe, czyli domy szybkie w budowie i atrakcyjne cenowo. Jak na nasze polskie warunki to cena tego minidomu nie jest bynajmniej atrakcyjna gdyż kształtowała się w 2013r. się w okolicach 32.000 euro, ale nie można temu projektowi odmówić uroku oraz przemyślanej funkcjonalności.
Ten nowoczesny dom może bez trudu zmienić lokalizację, ponieważ jest przystosowany do transportu kołowego. Nie wymaga montażu, jest budowany z prefabrykatów, oparty na technologii szkieletowej, a przyjeżdża do nas w całości jak mebel zamówiony z katalogu i wymaga jedynie wybrania odpowiedniego miejsca z atrakcyjnym widokiem.
Wystarczy, że dzierżawimy ziemię na której go usadowimy, a jeśli znudzi nam się otoczenie lub nasza praca zmusi nas do zmiany miejsca zamieszkania to po prostu zamawiamy ciężarówkę i zmieniamy lokalizację. Dom posiada też dwa uchwyty na dachu dzięki którym można go też bez problemu podnieść za pomocą dźwigu.
Ten nagrodzony w 2014 roku projekt zdobył laury w kategorii domu w rozmiarze XS przeznaczonego dla dwóch osób. Choć wydaje się niewiele większy od kontenera towarowego, w rzeczywistości kryje w sobie wszystko, co potrzebne, by wygodnie mieszkać.
We wnętrzach wyłożonych drewnem jodłowym pochodzącym z północy Hiszpanii idealnie dopasowanym do koloru podłogi pokrytej modrzewiem (zastosowanym ze względu na większą wytrzymałość niż jodła) panuje stonowana, naturalna kolorystyka dająca możliwość wypoczynku a dizajn swoją prostotą nie odciąga uwagi od otoczenia, które możemy podziwiać dzięki dużym przeszkleniom w postaci przesuwnych drzwi oraz wizualnemu“ otwarciu domu na świat“. W projekcie znalazło się też miejsce na sporą łazienkę, kuchnię otwartą na salon i oddzielną sypialnię.
Z zewnątrz budynek jest pokryty mieszanką betonu i drewna w postaci płyt dzięki czemu świetnie wkomponowywuje się w otoczenie a kształtem przypomina futurystyczną hybrydę stodoły i kontenera.
Dom jest moim zdaniem raczej stworzony raczej pod hiszpański klimat i sądzę, że na tamtejszej szerokości geograficznej może być faktycznie bez przerwy otwarty na otoczenie. Podobno jest jednak dobrze izolowany, więc powinien się sprawdzić także w zimniejsze i deszczowe dni.
Czas oczekiwania na wykonanie domu po jego zamówieniu to zaledwie kilka tygodni.
Niestety nie orientuję się ile kosztowałoby jego ogrzanie w naszym klimacie ( wszystko jest elektryczne), ale myślę, że lekkie przeróbki podnoszące jego energooszczędność byłyby możliwe- takie jak np. zamontowanie paneli słonecznych.
Czy domy z paczki mają szansę podbić rynek?
Na naszym polskim gruncie również mamy przykłady szerzenia się innowacyjnych rozwiązań dotyczących mikrodomów jak choćby projekt konstruktora pana Aleksandra Kawińskiego, który z myślą o młodych ludziach wchodzących w dorosłość, skonstruował dom modułowy z paczki.
Dom wielkości 25 metrów kwadratowych o wymiarach około 1,5 x 3,5 x 7 m w stanie deweloperskim kosztuje około 2 tysięcy za metr, co daje w przybliżeniu 50 tysięcy złotych za własne M1.
Dom przychodzi do nas paczką, w częściach do samodzielnego złożenia jak puzzle.
Montaż domu, jak informuje pomysłodawca, powinien zająć około 12 godzin. W domu znajduje się jedno pomieszczenie, które łączy funkcje salonu, kuchni, sypialni oraz łazienki. Przed budynkiem znajduje się zaś spory taras. Autor projektu uważa, że popularności domów wędrujących razem z młodymi ludźmi często zmieniającymi miejsce
pracy i zamieszkania tzw. popularnie zwanymi nomadami jest tylko kwestią kilku lat.
Projekt ma charakter modułowy oraz mobilny co oznacza, że do podstawowego 25- metrowego mieszkania ze sporym tarasem można dostawiać kolejne a w dodatku w każdej chwili można go złożyć i przenieść w inne miejsce.
Innym przykładem minidomu na etapie komercjalizacji jest projekt polskiego start-upu Solace.
Firma reklamuje go jako ekologiczny dom z paczki do złożenia w jeden weekend.
Misją firmy jest umożliwienie urzeczywistnienia marzenia o własnym domu ludziom z niewielkimi dochodami oraz zrewolucjonizowanie rynku mieszkaniowego poprzez zastosowanie najnowszych technologii do zracjonalizowania zamieszkania.
Dom Solace ma mieć razem z atresolą powierzchnię 48 m2 ( parter 32mkw.) i będzie go można traktować jak moduł, innymi słowy – zestawiać. Budynek jest pokryty dachem jednospadowym, wyposażonym w 24 panele fotowoltaiczne.
Dla niewtajemniczonych, panele fotowoltaniczne są zestawami solarnymi, które przekształcają światło słoneczne w energię elektryczną.
Domowa instalacja fotowoltaiczna może zaspokoić 100% zapotrzebowania na prąd, zaś niewykorzystany prąd można odsprzedać do zakładu energetycznego i zostać tzw.prosumentem czyli konsumentem i producentem prądu jednocześnie i co ważne: do odsprzedaży nadwyżek prądu nie jest konieczne prowadzenie działalności gospodarczej
czy posiadanie specjalnych koncesji.
Jeśli moc przyłączonej instalacji nie jest większa niż określona w umowie z dostawcą energii, to do rozpoczęcia odprzedaży wystarczy proste zgłoszenie przyłączenia instalacji do sieci energetycznej.
A wracając do tematu naszego mikrodomu to koszt jego zakupu z montażem ma wynosić około 100 tysięcy złotych, jak zapewniają pomysłodawcy na swojej stronie internetowej. W projekcie zastosowano wiele energooszczędnych i ekologicznych rozwiązań, drewniane ściany budynku mają być izolowane mikrokapsułkami z gazem, którym może być nawet powietrze. Budynek ma pobierać 10 razy mniej energii niż standardowy europejski dom, a nadmiar wytworzonej energii można będzie można tak jak wcześniej wspomniałam odsprzedawać do sieci energetycznej, oprócz tego budynek ma być bezemisyjny, neutralny węglowo, plus energetyczny i samowystarczalny będąc w 80% gotowy do recyklingu.
Dom ma docierać do nabywcy w kontenerze, a jego montaż będzie trwał około 72 godziny.
Czy działka, na której stanie dom Solace musi być uzbrojona?
Musi mieć przyłącze energetyczne. Wodę możemy pociągnąć z własnej studni, a zamiast kanalizacji zainstalować szambo.
Jak przygotować teren pod taki dom? Trzeba wylać 12 betonowych trzpieni i położyć folię, żeby nic nie przerastało. To wszystko.
A co z pozwoleniem na budowę zapytacie?
Wystarczy zgłosić budynek. Nie trzeba występować o pozwolenie, gdyż dom nie jest trwale połączony z gruntem, a jego powierzchnia nie przekracza 35 mkw. Co do dopuszczalnej wysokości, przepisy mówią, że ma nie przekraczać 3,7 m, jednak w zależności od gminy i jej lokalnego planu zagospodarowania możliwe są ustępstwa.
Autorzy projektu powołują się na badania amerykańskiego ekonomisty Matthew Rognlie (MIT), który twierdzi, że mieszkalnictwo jest jednym z głównych źródeł nierówności społecznych na świecie. Ponad 15% Europejczyków wydaje ponad 40% swoich przychodów na koszty związane z zamieszkaniem (housing overburdain), przez co nie mają szans na ucieczkę z pułapki ubóstwa (poverty trap).
Według Solace istnieje zatem paląca potrzeba, aby utworzyć nowe innowacyjne podejście, które zmieni sposób
finansowania żyć tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na godne warunki.
Na koniec opiszę bardzo ciekawy projekt domu pod klucz wybudowanego bez pozwolenia na budowę ( ale zgodnie z obowiązującym prawem) według projektu Wojciecha Zatuszka, który swoją realizacją domu o powierzchni 35 m2 za 40 tys. złotych zmienia podejście do budownictwa w Polsce.
Jak twierdzi autor projektu, idea budowy taniego i energooszczędnego domu w niskiej cenie narodziła się podczas jego pobytu w Londynie, gdzie pan Wojciech zauważył, że głównie przykładano wagę nie do wyglądu zewnętrznego domów tylko bardziej skupiano się na ich ekonomice.
Tak naprawdę trend minidomów przyszedł do Europy z USA i narodził się w 2005r. roku kiedy to słynące z luksusowych willi Stany Zjednoczone, po przejściu huraganu Katrina, postanowiły postawić na budowę „small houses”.
Idea sprawdziła się i dzisiaj trend ten jest odpowiedzą na szalejący, nie tylko w USA, kryzys ekonomiczny.
Pod wpływem doświadczeń z pobytu za granicą pan Wojciech postanowił stworzyć projekt do powielenia na własny użytek przez każdego zainteresowanego ideą minidomów o wdzięcznym tytule “Zbuduj sam dom“.
Projekt realizował całkowicie sam. Nauczył się w ciągu kilku miesięcy programu do projektowania, aby móc stworzyć instrukcję. Wysłał następnie setki maili do biur architektonicznych z zapytaniem czy chciałyby uczestniczyć w całym przedsięwzięciu.
Wyszedł z propozycją, aby zrobiły wizualizację 3D domu, gdyż nie umiał wykonać ich sam. Odzew był prawie żaden, ale pewnego dnia dostał maila od Grupy Bardzo Twórczej z Łodzi z informacją, że oni bardzo chętnie pomogą mu w realizacji tego projektu i to całkowicie nieodpłatnie. Warto też wspomnieć o portalu wspieram.to, który pomógł
panu Wojciechowi zrealizować i sfinalizować marzenie do końca.
Jakie warunki trzeba spełnić w Polsce, aby postawić dom bez pozwolenia na budowę?
Warunkiem postawienia budynku bez pozwolenia na budowę jest posiadanie działki, która dopuszcza zabudowę jednorodzinną mieszkaniową, na której miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę budynków gospodarczych lub letniskowych.
Buduje się na zgłoszenie, do wniosku trzeba dołączyć kilka rzutów, opis prac oraz mapkę. Ogromnym plusem takiej budowy jest to, że nie ma kierownika budowy ani odbiorów. Po postawieniu takiego budynku zatrudnia się osobę, która ma odpowiednie uprawnienia i to ona robi dla nas zmianę sposobu użytkowania budynku na mieszkalny. Założeniem projektu było to, aby ominąć wszystkie zbędne koszta przy budowaniu małych domów jak na przykład bez obowiązku zatrudnienia kierownika budowy itd..
Z czego został dom zbudowany?
Dom został zbudowany z tzw. paneli SIP, które jeszcze nie są popularne w Polsce, to taka sklejona „kanapka”, która składa się z 2 płyt OSB, rdzenia ze styropianu EPS (20cm grubości), a wszystko jest sklejone pianką poliuretanową niskoprężną. Ta technologia od ,,x” lat jest wykorzystywana w USA i krajach skandynawskich.
Technologia SIP daje dwie bardzo ważne rzeczy, a mianowicie: minimalne straty ciepła zimą, a chłód latem, ponieważ dom nie nagrzewa się tak jak murowany.
Czy takie rozwiązanie jest bezpieczne i porównywalne do domów murowanych?
W tej technologii buduje się od dawna. Jest sprawdzona i wytrzymała. Jeśli chodzi o porównanie do domów murowanych, to każda technologia ma swoje wady i zalety. W murowanym budynku mamy tylko inne ściany, dach jest taki sam jak w domu szkieletowym.
Ile czasu zajmuje budowa domu według projektu pana Wojciecha począwszy od kwestii formalnych po umeblowanie wnętrza?
Oczekiwanie na decyzję od chwili zgłoszenia chęci budowy, to 30 dni. Sama budowa ,,pod klucz” powinna zająć około 3 tygodnie jeśli mamy przynajmniej dwie pary rąk do pomocy.
Wykonanie fundamentu, na który składa się 18 zbrojonych słupów fundamentowych, do których zakotwiczony jest dom można podobno wykonać w 1 dzień w przeciwieństwie do standardowych fundamentów.
Jeśli kogoś zaintrygował projekt pana Zatuszka to wszelkich zainteresowanych odsyłam na jego stronę internetową gdzie dostępne są materiały wideo oraz instrukcja budowy domu 35m2.
W obecnej chwili Zatuszka proponuje do zakupu projekty domów murowanych i szkieletowych do 35m2 oraz tak samo garaży w obu technologiach o tym samym metrażu.
Na pewno projekty o których napisałam świetnie wpisują się w światowy trend dążenia do zaadaptowania domu do naszego własnego, indywidualnego trybu życia, który jest ciągłą zmianą uwarunkowań zewnętrznych.
Dom ma dostosowywać się do naszego modelu funkcjonowania, a nie my mamy podporządkować się jemu.
Jest też głosem w debacie na temat bardziej ekonomicznego, ekologicznego, minimalistycznego modelu
życia gdzie staramy się ograniczać w gromadzeniu i posiadaniu rzeczy, a skupiamy się na funkcjonalności i użyteczności wszystkiego co nas otacza eliminując z otoczenia wszystko co generuje niepotrzebne koszty, jest zbędne czy niepotrzebne.
Mnie osobiście ten trend bardzo odpowiada, zdecydowanie wolę przeznaczać zarobione
środki finansowe na kolekcjonowanie nowych doświadczeń niż rzeczy: na podróże, nowe
wyzwania w pracy, szukanie możliwości odkrywania piękna otaczającego nas świata.
Sprawdza się tutaj stwierdzenie: less is more…